Sport Cieszyn

To był mecz bramkarzy. Trzyniec wygrywa w karnych

W drugim półfinałowym meczu play-off hokejowej Tipsport Extraligi, rozegranym 4 kwietnia w WERK Arenie Oceláři Trzyniec pokonali BK Mladá Boleslav po rzutach karnych. Decydujące ciosy zadał Vladimír Svačina.

Przez 60 minut regulaminowego czasu gry oba zespoły nie potrafiły trafić do siatki. Wielka w tym zasługa obu bramkarzy. Ondřej Kacetl (Oceláři) i Gašper Krošelj (Ml. Boleslav) spisywali się znakomicie, stopując wszystkie strzały lecące w kierunku ich bramek. Podobnie było w 20-minutowej dogrywce, więc o rozstrzygnięciu wyniku spotkania decydowały rzuty karne. Wygrali je czerwono-biali 2:1, a dwa gole dla zespołu trenera Václava Varaďy zdobył Vladimír Svačina. – Tak jak w rywalizacji z Vitkovicami, tak i teraz o losach spotkań decydują detale. Dziś zdecydował jeden gol więcej strzelony w serii rzutów karnych. Prowadzimy w półfinale dwa do zera i to nas teraz interesuje – powiedział po meczu szczęśliwy strzelec.

Wyrównane spotkanie podsumował również Aron Chmielewski. – Bardzo nerwowy mecz. Osiemdziesiąt minut gry i nic nie chciało wpaść. Obie strony zagrały bardzo dobrze w defensywie, ale to przy nas było dziś szczęście – powiedział polski hokeista w barwach trzynieckiego klubu. – Wszyscy staramy się realizować swoje zadania na lodzie, także te defensywne. Gramy drużynowo a założenia taktyczne i schematy, które trenerzy opracowali przynoszą efekt. Zdajemy sobie sprawę, że trzeba wygrać cztery mecze, by zagrać w finale, ale na razie w głowach mamy trzecie spotkanie i jedziemy je wygrać.

Napastnik “Stalowników” docenił też rolę bramkarza Ondřeja Kacetla, który w drugim pojedynku półfinałowym zachował czyste konto. – Na pewno to jak broni “Kaca” sprawia, że czujemy się pewniej. Ondřej jest znakomicie przygotowany do fazy play-off. Cały mur obronny funkcjonuje bardzo dobrze i mam nadzieję, że tak będzie do końca rozgrywek – kończy reprezentant Polski.

google_news