Niebezpieczne zdarzenie w Międzyświeciu, w rejonie ulicy Jagodowej. Samochód osobowy wylądował w nurcie potoku Bładnica.
Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, informuje, że około godz. 8.20 kierująca volkswagenem golfem 24-letnia kobieta nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze i w wyniku poślizgu samochód wpadł w bród Bładnicy. Ten płytki odcinek rzeki przy większych opadach atmosferycznych czy przy roztopach zamienia się w wartką i niebezpieczną rzekę. Tak było i dzisiaj. Na szczęście kierująca i pasażer zdążyli wydostać się z pojazdu zanim rzeka porwała go na dobre.
– Policjanci razem ze strażakami udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy i zadbali o ich komfort cieplny. Jak się jednak okazało, 27-letni pasażer był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości w celu odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności. Mężczyzna został umieszczony w zakładzie karnym – dodaje Krzysztof Pawlik.
Przypomnijmy, że w 2021 roku w Bładnicy śmierć poniósł jeden z mężczyzn podróżujących dostawczym oplem movano. Jego kierowca próbował przejechać przez bród rzeki w Godziszowie. Niestety samochód został porwany przez nurt potoku i jednemu z trzech pasażerów nie udało się wygrać z żywiołem. O sprawie pisaliśmy tutaj. W ubiegłym roku doszło do kolejnego wypadku, o którym informowaliśmy tutaj i tutaj.
Naprawdę dziwi mnie, że kierowcy nie boją się przejeżdżać przez rzekę nawet przy niskim poziomie wody. W dzisiejszych samochodach jest tyle elektroniki, a ta wody nie lubi.
Co to ma wspólnego z ww wydarzeniem?
Samochód wpadł w bród rzeczny, z relacji wynika, że został zniesiony przez nurt trochę z brodu, nie wiadomo ile.
Całkiem fajna relacja filmowa.