Wydarzenia Bielsko-Biała

Druga rewolucja śmieciowa

O przyczynach wprowadzenia od lipca nowego systemu segregacji odpadów z Zastępcą Prezydenta Bielska-Białej Waldemarem Jędrusińskim rozmawia Stanisław Gacek.

- Dlaczego w Bielsku-Białej wprowadza się nowy system segregacji skoro dotychczasowy się sprawdzał?

- Obowiązek wprowadzenia nowego systemu segregacji nie jest pomysłem władz miasta, a wynika z obowiązku nałożonego na wszystkie miejscowości przez Ministerstwo Środowiska. W Warszawie odgórnie ustalono, że w całej Polsce wszyscy muszą segregować odpady w taki sam sposób. Zasady te zostały określone w Rozporządzeniu Ministra z 29 grudnia 2016 r.

Pragnę podkreślić, że przeciwko wprowadzeniu nowych obowiązków, obciążających zarówno mieszkańców jak i gminy, protestowały samorządy w całym kraju. Postulowały pozostawienie dotychczasowego rozwiązania, które pozwalało gminom samodzielnie decydować o kształcie selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Stanowisko samorządów w tej kwestii zostało jednak zignorowane i nałożono na nie obowiązek przeprowadzenia kolejnej „rewolucji” we wdrożonych wcześniej systemach gospodarki odpadami komunalnymi.

System SUCHE/MOKRE/SZKŁO w Bielsku-Białej doskonale się sprawdzał i gdyby nie nowo wprowadzone przepisy, nadal mógłby tu funkcjonować. Jednak miasto jako jednostka samorządu terytorialnego ma obowiązek działać zgodnie z przepisami prawa i czy nam się to podoba czy nie, musimy najpóźniej 1 lipca wdrożyć w mieście nowe zasady.

- Jak zatem będziemy od 1 lipca segregować śmieci?

- Rozporządzenie ministra środowiska wprowadza dla wszystkich gmin w Polsce obowiązek selektywnego zbierania i odbierania co najmniej następujących frakcji: ● papier, ● szkło, ● metale i tworzywa sztuczne, ● odpady ulegające biodegradacji, ze szczególnym uwzględnieniem bioodpadów.

W Bielsku-Białej selektywnego odbioru wymagać będzie również tak jak do tej pory: ● popiół, ● zielone – jeden worek 120 l odbierany miesięcznie od kwietnia do października, ● odpady wielkogabarytowe, ● pozostałości po segregowaniu – w tej frakcji znajdą się odpady, które nie będą spełniać warunków do umieszczenia ich w selektywnie zebranych pozostałych frakcjach, a które do tej pory znajdowały się w odpadach MOKRYCH (m.in. zużyte środki higieniczne, pozostałości z domowej hodowli zwierząt, zmiotki i popiół z papierosów) i w odpadach SUCHYCH (m.in. guma, skóra, drewno, tekstylia, ceramika, porcelana, buty).

Pozostałe frakcje odpadów zbieranych selektywnie – tzw. odpady problemowe – tak jak do tej pory należy wydzielić ze strumienia odpadów komunalnych i przekazać w sposób dotychczasowo przyjęty (do PSZOK-ów, aptek zbierających przeterminowane leki, mobilnych punktów zbierania elektrośmieci). Utrzymany zostanie również dodatkowy odbiór liści w miesiącu listopadzie, jak również opróżniane będą kosze uliczne. Pojemniki na POPIÓŁ pozostają bez zmian.

Worki na odpady ZIELONE przysługujące na drugą połowę roku będą dostarczane na posesję wraz z nowym harmonogramem odbioru odpadów obowiązującym od 1 lipca. Razem z nim, każdy właściciel nieruchomości otrzyma też specjalną broszurkę informacyjną o nowym systemie segregacji, w której znajdzie wszystkie niezbędne informacje. Już teraz broszurka ta dostępna jest na specjalnie przygotowanej stronie internetowej www.czystemiasto.bielsko-biala.pl w zakładce Jak segregować?

- Jak będziemy gromadzić śmieci w nowych pojemnikach, skoro jeszcze w czerwcu obowiązują stare zasady segregacji?

- Do ostatniego terminu odbioru MOKRYCH w czerwcu, odpady te (gromadzone według dotychczasowych zasad) wrzucamy do pojemnika na POZOSTAŁOŚCI PO SEGREGOWANIU, a jeżeli odpadów MOKRYCH jest więcej, ponad stan pojemnika (dotyczy mieszkańców, którym dokonano zmiany na pojemnik o mniejszej pojemności), nadwyżkę wrzucamy do pojemnika na BIO – w okresie od podstawienia pojemnika na BIO do ostatniego odbioru w czerwcu. Natomiast odpady SUCHE do ostatniego terminu ich odbioru w czerwcu wrzucamy do pojemnika na – METALE I TWORZYWA SZTUCZNE. Już w czerwcu, po otrzymaniu worka na Papier możemy wydzielać z SUCHYCH papier i wrzucać do niebieskiego worka, który przygotujemy do odbioru w lipcu w terminie wynikającym z nowego harmonogramu.

Od ostatniego terminu odbioru w czerwcu, nie później niż od 1 lipca, segregujemy według nowych zasad.

- Dlaczego w tym roku jest wyższa opłata śmieciowa, skoro wymaga się od mieszkańców większej segregacji?

- Wprowadzenie przez Ministerstwo Środowiska obowiązku bardziej szczegółowego selektywnego zbierania wiąże się z obowiązkiem odrębnego odbierania każdej frakcji odpadów, tak aby nie dopuścić do zmieszania poszczególnych frakcji. Nowe frakcje odpadów to nowe worki i pojemniki, nowe samochody i dodatkowe kursy, a więc wyższe koszty odbioru odpadów i zapewnienia pojemników i worków.

Z drugiej strony od 2018 roku drastycznie wzrosły koszty zagospodarowania odebranych odpadów – wynika to m.in. z innego rozporządzenia, tym razem wydanego przez Radę Ministrów. Zmienia ono rozporządzenie w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska. Wzrosła wysokość tzw. opłaty marszałkowskiej, co w bezpośredni sposób przekłada się na wzrost kosztów zagospodarowania odpadów komunalnych. Dla przykładu opłata marszałkowska dla wielu grup odpadów pochodzących z gospodarstw domowych przetworzonych w instalacji wzrosła z 74 zł za tonę w 2017 roku do 140 zł za tonę w 2018 roku, tj. o ponad 88 procent. We wcześniejszych latach opłata ta wzrastała tylko o poziom inflacji. Rozporządzenie przewiduje jednak kolejne podwyżki w następnych latach. To wszystko ma bezpośredni wpływ na wzrost kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych.

- Czy miasto zarabia na odpadach?

- Nie zarabia. Zgodnie z przepisami prawa uzyskane środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi nie mogą być wykorzystane na cele niezwiązane z pokrywaniem kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Ewentualna nadwyżka jest w całości przeznaczona na pokrycie kosztów gospodarki odpadami w naszym mieście. Dotychczasowa opłata nie pokrywała już bieżących kosztów, dlatego niezbędna była podwyżka opłaty do takiego poziomu, aby zapewnić środki na pokrycie niezbędnych kosztów systemu gospodarki odpadami komunalnymi.

- Skoro to mieszkańcy mają teraz szczegółowo segregować, to co będzie robić wybudowana za wiele milionów instalacja przetwarzania odpadów prowadzona przez ZGO w Lipniku?

- Wybudowana przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej instalacja mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów jest wystarczająco nowoczesnym i sprawnym narzędziem do zagospodarowania odpadów zebranych w systemie SUCHE/MOKRE/SZKŁO. Nie oznacza to, że jeżeli mieszkańcy zgodnie z nowymi wymogami podzielą odpady MOKRE na: BIO i POZOSTAŁOŚCI oraz odpady SUCHE na: METALE I TWORZYWA SZTUCZNE oraz PAPIER a część SUCHYCH wrzucą do POZOSTAŁOŚCI PO SEGREGOWANIU, to już nie będzie potrzebna instalacja w ZGO. W jej skład wchodzi m.in.: ● Sortownia, w której tak jak odpady SUCHE, również nowe frakcje surowcowe trzeba będzie dosortować, aby wydzielić z nich jednoskładnikowe strumienie surowców wtórnych przeznaczonych do sprzedaży.

Zebrany w niebieskich workach papier trzeba z nich wyjąć, rozsortować na kilka rodzajów – np. karton osobno, papier gazetowy osobno, czy tzw. papier mix.

Z frakcją METALE I TWORZYWA SZTUCZNE jest prawie tyle samo pracy w sortowni co z SUCHYMI – trzeba z nich wyselekcjonować np. butelki PET z podziałem na trzy kolory – niebieski, zielony i biały, np. kartoniki typu tetrapack – po sokach czy mleku, kilka rodzajów tworzyw sztucznych, w zależności od tego z jakiego materiału są wytworzone, np.: PP (polipropylen), PE (polietylen), PS (polistyren), wreszcie worki foliowe z podziałem na rodzaj folii – HDPE czy LDPE. Tak samo z metalami – trzeba je rozdzielić na: metale żelazne (np. konserwy, drobny złom) i nieżelazne (np. aluminiowe puszki po napojach). A to dopiero początek drogi. Zebrane i przywiezione selektywnie SZKŁO wymaga doczyszczenia i podzielenia na szkło kolorowe i przeźroczyste. A to dopiero początek drogi. Na każdy z surowców są inni nabywcy.

● Kompostownia, z hermetycznie zamkniętą halą wstępnej obróbki. Odpady BIO, tak jak odpady MOKRE muszą zostać wyjęte z worków, jeżeli nie trafiły tam w workach biodegradowalnych i zostać przetworzone w bioreaktorach po przygotowaniu odpowiednio skomponowanego wsadu. W regulowanej temperaturze i wilgotności odpady te są kompostowane, powietrze procesowe oczyszczane, ścieki technologiczne kierowane są do oczyszczalni.

● Składowiska, gdzie trafia popiół oraz powstały po utylizacji frakcji podsitowej stabilizat, a także wszystkie te odpady, których nie da się już przetworzyć ani odzyskać (np. przyjęta w PSZOK-u papa, wełna mineralna i wiele innych).

- Co się dzieje z wysegregowanymi w ZGO surowcami?

- Z każdej zebranej selektywnie frakcji część się odzyskuje, część surowców można sprzedać, ale część wymaga poniesienia kosztów za zgodną z prawem utylizację oraz zapłacenia innym podmiotom za dalsze zagospodarowanie (np. spalarnia, paliwo RDF). Nowa frakcja POZOSTAŁOŚCI PO SEGREGOWANIU oraz odpady zebrane nieselektywnie (zmieszane) są najdroższe w utylizacji, bo będą musiały przejść całą drogę, tj. najpierw zostać puszczone na linię sortowniczą, wybrane elementy o wysokiej kaloryczności należy przeznaczyć na paliwo alternatywne lub do spalarni (za przyjęcie których trzeba zapłacić spore kwoty), frakcję podsitową poddać utylizacji w kompostowni, a powstały stabilizat umieścić na składowisku, za co należy odprowadzić opłatę marszałkowską.

- Dlaczego przed 2013 rokiem odbiór śmieci był dużo tańszy, a teraz, jak gospodarką odpadami zajęło się miasto, są takie wysokie koszty?

- Wraz z przekazaniem zadań z zakresu gospodarki odpadami samorządom ustawodawca wprowadził nowe zasady dotyczące odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych tj.: odmienne, dużo bardziej skomplikowane i kosztowne, niż te obowiązujące do 2013 roku. Po pierwsze wprowadzono powszechny obowiązek selektywnego zbierania odpadów komunalnych u źródła oraz selektywny odbiór każdej frakcji odpadów, w związku z czym każda nieruchomość została wyposażona w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi w komplet pojemników/worków przeznaczonych do gromadzenia odpadów (zamiast jak do tej pory w jeden pojemnik), a każda frakcja odpadów odbierana jest przez tzw. śmieciarki kilka razy w miesiącu (wcześniej odbiór był realizowany przez jedną śmieciarkę z częstotliwością jeden lub dwa razy na miesiąc). Dodatkowo gminy zostały zobowiązane do utworzenia Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK), zapewniając w ten sposób mieszkańcom możliwość pozbywania się odpadów problemowych (odpadów budowlanych i rozbiórkowych, ogrodowych, wielkogabarytowych, zużytego sprzętu RTV i AGD) bez dodatkowych opłat (czego nie było w poprzednim systemie).

Wprowadzenie nowych zasad segregacji odpadów oraz ich zagospodarowania (utylizacji) wiązało się również z koniecznością wybudowania przez miasto Bielsko-Biała nowoczesnego zakładu mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów, gdzie odpady poddawane są dalszej selekcji, doczyszczaniu, sortowaniu i dopiero to, czego nie da się przetworzyć, składowane jest w kwaterze składowiska.

Wszystkie te inwestycje, procesy i czynności wiążą się z kosztami, zatem nie może dziwić fakt, że nowy system jest droższy od poprzedniego. Nawet środki uzyskane ze sprzedaży odzyskanych surowców wtórnych, nie zrekompensują poniesionych kosztów inwestycyjnych, nakładów pracy, paliwa i energii, czy opłat i podatków (np. wysoka opłata marszałkowska za każdą składowaną frakcję odpadów).

- Jaki jest cel wprowadzania tak restrykcyjnych zmian w gospodarce odpadami?

- Konieczna była zmiana podejścia do kwestii ochrony środowiska, tak aby zmniejszyć negatywne oddziaływanie na środowisko naturalne, chronić zasoby naturalne i zwiększyć wykorzystanie posiadanych zasobów. By to zapewnić Unia Europejska nałożyła na państwa członkowskie obowiązek m.in. uzyskania tzw. poziomu odzysku surowców wtórnych oraz ograniczania masy odpadów składowanych. Składowanie było wówczas w Polsce podstawowym sposobem utylizacji odpadów. Prostym, stosunkowo tanim, ale niesamowicie szkodliwym dla środowiska. Wówczas zaledwie kilka procent gospodarstw domowych segregowało odpady, z podziałem na surowce wtórne i resztę, nie mówiąc już o tym, że frakcji biodegradowalnej czy popiołu w ogóle nie wydzielano i wszystko razem trafiało na niespełniające żadnych wymagań środowiskowych wysypiska, gdzie przez dziesiątki lat masa ta jest czynna biologicznie, fermentuje, a nawet przenika do gruntu i wód. Konieczność osiągnięcia poziomów odzysku wymusiła zmianę zasad postępowania z odpadami, wdrożenie nowych technologii – najpierw przetwarzania i odzyskiwania, a dopiero potem unieszkodliwiania odpadów.

- Co to są poziomy odzysku?

- Są to wskaźniki obrazujące jaką ilość odpadów mogących zostać poddanych odzyskowi lub recyklingowi udało się uzyskać. Minimalne wskaźniki zostały określone przez przepisy UE i ich nieosiągnięcie jest zagrożone wysokimi karami unijnymi, które ostatecznie zapłacą mieszkańcy gmin, które nie podołały temu obowiązkowi. Do poziomów odzysku liczą się jedynie te surowce wtórne, które instalacja sprzedała (z zyskiem lub stratą) recyklerowi i otrzymała na to stosowny dokument. Ponieważ obowiązek uzyskania poziomów odzysku dotyczy wszystkich gmin, strumień odpadów proponowany recyklerom jest duży i nie na każdy rodzaj surowca jest popyt. Aby surowiec sprzedać, choćby za niewielką cenę i wykazać się poziomem odzysku, często trzeba surowce te doczyścić, sprasować, dostarczyć. A niejednokrotnie trzeba recyklerowi dopłacić za przyjęcie surowca, np. folii – wyciągniętej ze strumienia odpadów.

 - Ministerstwo każe nam więcej sortować, koszty zagospodarowania rosną, w związku z czym opłata śmieciowa ponoszona przez mieszkańców rośnie – wszystko w imię przepisów i ekologii. Rozumiem, że ratusz nie ma na to wpływu i musi realizować politykę państwa. Ale co z ochroną środowiska i naszymi drogami, które już teraz są rozjeżdżane przez śmieciarki, a mamy na razie mniej frakcji odpadów niż po 1 lipca. Czy miasto ma na to wpływ, czy coś z tym robi?

- Selektywny odbiór frakcji odpadów zebranych selektywnie jest obowiązkowy. Wynika z przepisów prawa i ich niestosowanie grozi karami administracyjnymi. Niemniej, aby choć trochę ulżyć mieszkańcom i miastu w tej, nazywanej tak nie bez kozery, „drugiej rewolucji śmieciowej”, w celu minimalizacji negatywnych skutków wynikających z konieczności selektywnego odbioru każdej frakcji, po pierwsze firma wywozowa ma obowiązek stosowania jak największej liczby pojazdów z niską emisją spalin (norma EURO 5/EURO V) do realizacji całej usługi, a po drugie, na ile jest to możliwe przy obowiązujących przepisach oraz tam, gdzie pozwalają na to uwarunkowania techniczne i jest to uzasadnione ekonomicznie, odbiór niektórych frakcji będzie realizowany samochodami dwudzielnymi (dwukomorowymi). W ten sposób planuje się w zabudowie jednorodzinnej odbiór wspólnym transportem, ale nadal osobno odpadów BIO i POZOSTAŁOŚCI PO SEGREGOWANIU (każdy w oddzielnej komorze śmieciarki), a także worków z PAPIEREM i SZKŁEM (samochodami skrzyniowymi z oddzielnymi dla danego odpadu przestrzeniami załadunkowymi). Rozwiązanie to pozwoli na zmniejszenie obciążenia dróg i emisji spalin oraz zmniejszy liczbę dni w miesiącu, kiedy mieszkańcy będą musieli przygotować odpady do odbioru – przy jednoczesnym zapewnieniu, że przygotowane przez nich selektywnie odpady nie ulegną pomieszaniu podczas transportu.

 

google_news