Wydarzenia Żywiec

Koszarawa: 4,5 roku bez sołtysa

Koszarawa to jedyna gmina na Żywiecczyźnie, w której od dość długiego czasu nie ma sołtysa. Poprzedni – Franciszek Lach – zrezygnował 31 lipca 2013 roku. Dlaczego do tej pory władze gminy nie ogłosiły nowych wyborów? Sprawdzić to mają służby wojewody.

Nie jest tajemnicą, że przez ostatnich kilkanaście lat wójt Władysław Puda „darł koty” z ówczesnym sołtysem, a obecnie radnym gminnym Franciszkiem Lachem. Niespełna 12 lat temu bardzo głośna była sprawa, gdy podczas posiedzenia wspólnej komisji radnych wójt w pewnym momencie miał publicznie zwymyślać i uderzyć po głowie urzędowymi dokumentami ówczesnego sołtysa. Ten ostatni domagał się potem publicznych przeprosin. Wójt twierdził, że sytuacja wyglądała inaczej, a do uderzenia po głowie nie doszło. W każdym razie przez te lata współpraca pomiędzy nimi nie układała się. Pod koniec lipca 2013 roku siedmiu radnych, w tym Franciszek Lach, zrezygnowało ze swoich mandatów (ten ostatni jest ponownie radnym od wyborów samorządowych pod koniec 2014 roku). Dodatkowo Franciszek Lach zrezygnował z funkcji sołtysa. Stwierdził, że wójt ma za nic uchwały podjęte przez zebrania wiejskie i radnych.

– Nie reaguje na nasze postulaty i prośby. Lekceważy nie tylko radnych, ale i swoich pracowników. Do czego więc jesteśmy potrzebni? Wójt próbuje nas wrobić w różne sprawy. Zachowuje się złośliwie i po chamsku! – mówił wtedy rozgoryczony Franciszek Lach.

Wójt Władysław Puda przyznawał wówczas, że jest bardzo mocno zaskoczony postawą radnych.

– Chcę się z nimi dogadać, ale oni robią wszystko, by tak nie było. Taka sytuacja trwa od kilku lat. To grupa, która nie przyjmuje innych racjonalnych argumentów. Myślałem, że nasza gmina pójdzie do przodu. Udaje nam się pozyskiwać pieniądze, ale im się nic nie podoba – mówił wtedy.

Wydawało się, że wkrótce gmina ogłosi nowe wybory na sołtysa. Ale nie zrobiono tego do dzisiaj, chociaż od tego czasu upłynęło już ponad 4,5 roku. Czy taka sytuacja jest w ogóle dopuszczalna? Zapytaliśmy o to służby wojewody śląskiego.

– Wojewoda sprawuje nadzór wyłącznie nad organami gminy, jak wójt i Rada Gminy. Działalność sołtysa, czyli organu wykonawczego w sołectwie, i wspomagającej go Rady Sołeckiej, nie mieści się w jego kompetencjach. Jednocześnie statut jednostki pomocniczej określa zakres i formy kontroli oraz nadzoru organów gminy nad działalnością organów jednostki pomocniczej. Dlatego służby wojewody zwrócą się do wójta z zapytaniem dotyczącym sytuacji w sołectwie Koszarawa, a w szczególności w zakresie działań związanych z wyborem organów we wskazanej jednostce pomocniczej gminy – podkreśla Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy wojewody.

O stanowisko w tej sprawie i powód, iż do tej pory nie ogłoszono wyborów sołtysa, zapytaliśmy władze gminy Koszarawa. Sekretarz gminy Marcin Cebula podkreśla, że nie ma bezwzględnie obowiązujących przepisów, które stwierdzałyby, że niedopuszczalny jest brak sołtysa czy Rady Sołeckiej.

– Sołectwo to jednostka pomocnicza gminy. Zatem to jednostka o charakterze nieobowiązkowym i posiłkowym dla działalności gminy. Sołectwo nie ma osobowości prawnej. Na przykład nie może uczestniczyć na prawach strony w postępowaniach administracyjnych ani zaciągać zobowiązania w swoim imieniu. Działalność sołectwa, w granicach określonych statutem, prowadzona jest w ramach osobowości prawnej gminy. Odpowiedzialność za zobowiązania zaciągnięte przez wszystkie organy i jednostki pomocnicze ponosi gmina. Rezygnacja sołtysa 31 lipca 2013 roku i okoliczności tej rezygnacji spowodowały, że mieszkańcy nie inicjowali wyborów nowego sołtysa i Rady Sołeckiej. Istotne znaczenie ma tu również fakt, że gmina Koszarawa jest jedną z najmniejszych pod względem liczby ludności gminą województwa śląskiego, obejmuje jedną miejscowość, pokrywającą się z obszarem sołectwa, a z każdą sprawą można udać się bezpośrednio do władz gminy. W efekcie tego w gminie, z uwagi na brak zarządzenia wyborów sołtysa w terminie określonym sołecką ordynacją wyborczą, nie jest obecnie możliwe przeprowadzenie takich wyborów. Będzie to możliwe po tegorocznych wyborach samorządowych – podkreśla sekretarz.

google_news